Podsumowanie 4 kolejki.

Podsumowanie 4 kolejki.

Krótkie podsumowanie 4 kolejki!

--------------------

SKRZYSZÓW

---

LUCKY LOSERS vs FC DZWONOWA 6-5 (3-2)
Hit kolejki absolutnie nie rozczarował! Przed spotkaniem obie ekipy zajmowały dwie pierwsze pozycje w tabeli. Początkowe minuty spotkania to przede wszystkim "badanie" przeciwnika. Pierwszą klarowną i od razu zakończoną golem sytuacje mieli gracze z Dzwonowej, a celnym strzałem wykończył ją Artur Szafran. Rozbudziło to zawodników Lucky Losers, którzy w przeciągu trzech minut odpowiedzieli dwoma trafieniami. Najpierw prostopadłe podanie Marcina Górskiego wykorzystał Grzegorz Nytko, a następnie do własnej bramki piłkę skierował Artur Szafran. Po chwili do wyrównania doprowadził Kamil Zima a strzelanie w pierwszej części gry zakończył gol dla Lucky autorstwa Łukasza Chudzika. Zaraz po przerwie przewaga Lucky wynosiła dwie bramki za sprawą trafienia Mateusza Brzuchacza. Po upływie kilku minut kontaktowy gol padł łupem Janusza Lesiaka https://www.instagram.com/p/CR9bzs8ofPF/. Następne dwa celne uderzenia były dziełem graczy Lucky Losers i wynik brzmiał 6-3. Wydawać by się mogło, że mają już mecz pod kontrolą, ale "Dzwonki" nie dali za wygraną i za sprawą Janusza Lesiaka i Kamila Zimy zbliżyli się do "Lucky" na odległość jednej bramki. Na wyrównanie zabrakło już czasu, więc kolejne trzy punkty wpadły na konto wicemistrzów z poprzedniego sezonu! Mecz wyrównany, liga wyrównana. Na potwierdzenie tych słów wystarczy spojrzeć na sytuacje Dzwonowej, która po porażce spadła z 2 na 7 pozycję w tabeli. Z ciekawostek: jedni i drudzy strzelili w tym meczu bramki numer 250 w historii występów w ALO! Gratulujemy!


WONDERFUL GANG vs NIE ONI LUBCZA 8-1 (4-1)
Starcie beniaminków było przysłowiowym meczem do jednej bramki. Głównie dlatego, że Nie Oni Lubcza zagrali jak... nie oni. Jeżeli porównać ten występ do tego sprzed tygodnia przeciwko Lucky, to widzieliśmy dwie różne drużyny. Gracze "Gangu" zagrali imponująco, a niektóre akcje były naprawdę widowiskowe. Atakowali bramkę zawodników z Lubczy raz za razem co zaowocowało wysoką wygraną. Największy wkład w zwycięstwo miał autor czterech trafień Filip Tyka. Wychodzi więc na to, że ubiegłotygodniowa porażka z Zalasową była tylko wypadkiem przy pracy. Jedna z bramek: https://www.instagram.com/p/CR9h8hUIn3E/

NUEVO PALACE vs FOREST GREEN RIVERS 12-0 (5-0)
Mistrzowie rozłożyli na łopatki graczy Forest. Dziękuję, dobranoc, możemy się rozejść. Gracze Nuevo strzelili dwanaście, a mogli więcej. Zaskakująca jest postawa "Zielonych Rzek", ponieważ do tej pory spisywali się solidnie. A tu taki łomot. Bez echa nie może przejść powrót do składu Nuevo Mateusza Reczka, który miał gigantyczny wkład w zwycięstwo. Siedem goli i asysta mówią same za siebie. Dołóżmy do tego cztery trafienia Krystiana Kobielskiego oraz jedno Filipa Kiełbasy i pogrom gotowy. I tyle w temacie. Kilka bramek pod linkami: https://www.instagram.com/p/CR9kjweItLx/ https://www.instagram.com/p/CR9n25NIAaJ/ https://www.instagram.com/p/CR979QJo6CU/

ISKILLERS FC vs WOLNI STRZELCY 3-4 (1-2)
Będący na fali zespół Iskillers podejmował na koniec dnia Wolnych Strzelców. Była to rywalizacja najskuteczniejszego ataku 16 edycji ALO przeciwko jednej z najlepszych defensyw. I to właśnie obrona okazała się kluczem do zwycięstwa. Wolni nie pozwolili rozwinąć skrzydeł ofensywnemu tercetowi "Skillersów" (czyli Arkowi Bartoszkowi, Mateuszowi Orłowskiemu i Maćkowi Skrzyniarzowi). Ale po kolei. Od początku śmielej atakowali gracze Iskillers, ale mądre ustawienie obronne Wolnych rozbijało ich zapędy. Z czasem i oni ruszyli do przodu co dało im dwie bramki po strzałach Tomka Kawy https://www.instagram.com/p/CR9qbEeITed/ i Andrzeja Usarza (byłych graczach FC Dzwonowej). Kontaktowe trafienie tuż przed przerwą zanotował z karnego Mateusz Orłowski https://www.instagram.com/p/CR9sidZIpZL/. Gdy niedługo po przerwie wyrównał "Aro" wydawało się, że "Skillersi" ruszą za ciosem. Ale po kilku chwilach widzieliśmy akcję meczu. Kapitalne prostopadłe podanie Wojtka Olszówki po profesorsku wykorzystał Adrian Smagacz. "Kilerzy" nie odpuszczali i parę minut przed końcem po akcji Arka Bartoszka wyrównał "Żyłka" (Mateusz Orłowski). I gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów to najlepiej w zamieszaniu podbramkowym zachował się Maks Siedlik, którego gol dał Wolnym Strzelcom wygraną. Podsumowując: bardzo ciekawy i emocjonujący mecz, dużo ostrej walki. Po takich spotkaniach można śmiało dać kciuka w górę i napisać: "Lubię To" ;)

--------------------

POGÓRSKA WOLA

---

OSTATNI ZRYW vs DODGER TEAM TARNÓW 0-3
Spotkanie Ostatniego Zrywu z "Dodgerami" miało jednostronny przebieg. Ci drudzy przez całe spotkanie prowadzili grę i dominowali na boisku. Mimo iż wynik nie jest jakoś wybitnie okazały, to przewaga "Dodgersów" ani przez chwilę nie podlegała dyskusji. Nawet gdy musieli sobie radzić w osłabieniu po czerwonej kartce Tomasza Kapustki. A gole dla zwycięzców zdobywali: Paweł Szypułka, Bogusław Dziurawiec i Wojciech Rakiej.

BUCKMACHERZY vs OSP ŁĘKAWICA 5-2 (4-0)
Drużyna "Buków" potwierdziła rosnącą formę i odniosła drugie kolejne zwycięstwo nad outsiderami z Łękawicy. Już do przerwy wypracowali sobie solidną zaliczkę w postaci czterech bramek różnicy, a w drugiej połowie skupili się na utrzymaniu przewagi. Tym samym niechlubna seria bez wygranej "Strażaków" wynosi już 26 meczów (772 dni)! Dla Buckmacherów bramki zdobywali: 2x Szymon Toczyński, 2x Kacper Waśko i 1x Kamil Waśko. Dla pokonanych dwa trafienia zaliczył Szymon Kiwior.

HURAGAN PIOTRKOWICE vs SZYBCY I WŚCIEKLI 2-6 (0-3)
Huragan przystąpił do meczu osłabiony brakiem kilku kluczowych zawodników, natomiast Szybcy zebrali najmocniejszy skład. I widać to było na boisku. Od początku do końca pojedynek był pod pełną kontrolą graczy Szybkich I Wściekłych. Bramki dla Huraganu: Emil Witek i Łukasz Gut. Bramki dla Szybkich: 3x Tomek Jachym, 2x Grzesiek Pytel i 1x Marek Proszowski.

ALL STARS vs OSP ZALASOWA 7-6
Na zakończenie czwartej kolejki czekało nas świetne spotkanie pomiędzy "Gwiazdami" i ekipą z Zalasowej. Pierwsza część gry przebiegała pod dyktando All Stars, którym dopisywała skuteczność więc prowadzili różnicą kilku bramek. Początek drugiej połowy nie zapowiadał, że coś się zmieni ale z upływem czasu do głosu zaczęli dochodzić Zalasowianie, którzy doprowadzili do remisu 4-4. Kolejne dwa trafienia wpadły na konto All Starsów, ale i tą stratę udało się "Strażakom" odrobić. Ostatnie słowo i decydujący cios należał jednak do zawodników "Gwiazd", którzy w samej końcówce zapewnili sobie zwycięstwo. Hat-tricka dla wygranych zdobył Kamil Hebda, a dwa gole dorzucił Marcin Hebda. Dla przegranych trzy bramki zdobył Mateusz Stańczyk (jedna z nich: https://www.facebook.com/ALOSkrzyszow/videos/4190909044280406), a dwie Maciek Mazur.


--------------------

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości