Wielkie emocje w 3 kolejce!

Wielkie emocje w 3 kolejce!

Krótkie podsumowanie 3 kolejki!

--------------------

SKRZYSZÓW

---

LUCKY LOSERS vs NIE ONI LUBCZA 2-0 (0-0)
Chyba mało kto spodziewał się jak będzie wyglądało spotkanie pomiędzy "Lucky" a drużyną z Lubczy. Wicemistrzowie poprzedniej edycji zagrali chyba najsłabszy mecz od lat i tylko dzięki szczęściu oraz świetnie dysponowanemu A.Kołodziejowi w bramce wymęczyli zwycięstwo z beniaminkiem. Nie kleił Im się atak pozycyjny, co wykorzystywali "Nie Oni", którzy przechwytywali piłkę i kontrowali raz za razem. Razili jednak nieskutecznością, co "Losersi" wykorzystali w końcówce. Najpierw Ł.Chudzik z ostrego kąta dał prowadzenie, a mecz zamknął strzał aktualnego lidera klasyfikacji strzelców P.Wajdy. Zawodnicy "Lucky" oczywiście też mieli w tym spotkaniu swoje okazje, ale chłopcy z Lubczy stworzyli sobie ich znacznie więcej i były one klarowniejsze. Suma sumarum niewykorzystane sytuacje się zemściły i Lucky Losers zostali samodzielnym liderem z kompletem zwycięstw.

WONDERFUL GANG vs OSP ZALASOWA 3-4 (1-3)
Kolejny mecz na orliku w Skrzyszowie był równie wyrównany co poprzednie spotkanie. Ale tym razem zakończyło się niespodzianką! Pojedynek zgodnie z oczekiwaniami zaczął się od bramki dla Wonderful Gang, ale już po chwili mieliśmy remis. Minęło kilka minut i po solowej akcji M.Stańczyka gracze OSP Zalasowa wyszli na prowadzenie. Kolejne trafienie dla "Strażaków" uzyskał Ma.Mazur po strzale z rzutu wolnego. Drugą część gry lepiej zaczęli zawodnicy OSP, ale na wysokości zadania stał bramkarz debiutantów. Później nacisnęli piłkarze "Gangu" co zaowocowało golem kontaktowym, ale po chwili Zalasowianie znów odskoczyli na dwa trafienia. Następnie piłka odbijała się od poprzeczek z obu stron boiska a jedyny gol wpadł na konto graczy Wonderful Gang, lecz była to bramka, która tylko zmniejszyła rozmiary porażki. I niespodzianka stała się faktem, choć trzeba podkreślić, że ekipa beniaminka wystąpiła bez czterech podstawowych zawodników.

NUEVO PALACE vs DODGER TEAM TARNÓW 3-2 (0-1)
Trzeci mecz i trzeci raz wielkie emocje do końcowego gwizdka! W pierwszej połowie więcej sytuacji stwarzali sobie aktualnie mistrzowie, ale albo nie trafiali w bramkę, albo świetnie bronił Ł.Potępa. "Dodgerzy" to wykorzystali i po bramce B.Dziurawca schodzili na przerwę prowadząc 0-1. Drugą odsłonę mogli zacząć mocno, bo byli blisko drugiego gola po trafieniu w słupek gracza... "Nuevo" J.Twardego ;) Później "Pyton" wraz z kolegami trafiali już do właściwej bramki i w przeciągu 4 minut zrobiło się 3-1 dla Nuevo Palace! Po upływie kilku minut ekipa "Dodgersów" ponownie za sprawą B.Dziurawca "złapała" kontakt. Ostatnie minuty były bardzo emocjonujące, ale żadna z drużyn nie trafiła już do siatki. Generalnie był to bardzo zacięty mecz, w którym mieliśmy dużo walki.

OSTATNI ZRYW vs BUCKMACHERZY 2-3 (2-0)
Kto został w domu by delektować się startem naszej rodzimej Ekstraklasy niech żałuje, że nie wybrał się w piątkowy wieczór na orlik do Skrzyszowa. Starcie beniaminków podobnie jak poprzednie spotkania było równie ekscytujące. Pierwsza część gry była wyrównana, ale przez proste błędy w defensywie Buckmacherów dwie bramki zdobyli zawodnicy Ostatniego Zrywu. Rywalizacja w drugiej połowie również była zacięta, ale z lekką przewagą "Buków". Pomyłki w obronie "Zrywów" i odrobina szczęścia przełożyły się na trzy bramki K.Waśko i komplet punków powędrował na konto Buckmacherów! Jak odrabiać straty to w takim stylu!


--------------------

POGÓRSKA WOLA

---

HURAGAN PIOTRKOWICE vs FOREST GREEN RIVERS 3-4 (1-0)
Były emocje w Skrzyszowie. Nie inaczej w Pogórskiej Woli! Trzecią kolejkę zainaugurowało spotkanie "Huraganu" z "Zielonymi Rzekami". Pierwsza połowa można powiedzieć, że przebiegała zgodnie z planem. Gracze z Piotrkowic częściej utrzymywali się przy piłce, co zaakcentowali golem E.Witka. W drugiej odsłonie zawodnicy Forest Green Rivers mocniej ruszyli do przodu co dało im cztery bramki w krótkim odstępie czasu! W końcówce "Huragan" znów zaczął dominować i ruszył do odrabiania strat, ale stać ich było tylko na zdobycie dwóch trafień autorstwa B.Walkowicza i A.Zawady, więc swoje pierwsze trzy punkty zainkasowali gracze "Zielonych Rzek". Bramki dla nich zdobywali M.Paw (przy okazji "zarobił" czerwoną kartkę), dwie P.Zaczkiewicz i samobójcza D.Siwka. Warto również wspomnieć o obronionym rzucie karnym przez golkipera Piotrkowic - M.Sidora.

FC DZWONOWA vs SZYBCY I WŚCIEKLI 3-3 (1-1)
Starcie dwóch niepokonanych do tej pory zespołów było... a jakże - niezwykle zacięte i wyrównane! Zaczęło się od prowadzenia Szybkich, ale później dwukrotnie na prowadzenie wychodzili gracze z Dzwonowej (na 2-1 i 3-2). Szybcy I Wściekli zdołali doprowadzić do wyrównania i zaczęła się obustronna wymiana ciosów, która w końcowym rozrachunku nie przyniosła zmiany wyniku. Mimo wielu okazji z obu stron tą najlepszą mieli zawodnicy "Dzwonków" w ostatniej akcji meczu gdy trafili piłką w słupek a dobitka została zatrzymana na linii bramkowej! Czyli "status quo" - nadal jedni i drudzy są niepokonani. Gole zdobywali: dla Dzwonowej 2x A.Szafran i J.Lesiak; a dla Szybkich R.Salawa, K.Jasiak, T.Jachym.

ISKILLERS FC vs OSP ŁĘKAWICA 13-2 (6-0)
Jedynym meczem w tej serii spotkań, który nie przyniósł większych emocji był pojedynek "Skillersów" z OSP Łękawicą. Ale jeśli ktoś chciał zobaczyć kawał ładnej i kombinacyjnej piłki to na pewno się nie rozczarował. Gracze Iskillers "zabawili" się ze "Strażakami" a kilka akcji, które przeprowadzili sprawiły, że ręce same składały się do oklasków. Widzieliśmy też piękne bramki a najładniejsza była autorstwa M.Orłowskiego, który przelobował bramkarza z Łękawicy po strzale z... własnego pola karnego! W ataku "Skillersów" brylowało trzech zawodników: A.Bartoszek zdobywca 8 (!) goli, M.Orłowski (4 bramki i 2 asysty) i M.Skrzyniarz (jedno trafienie i dwa kluczowe dogrania). Dla pokonanych 2 bramki strzelił S.Kiwior, który miał szansę na hat-trick, ale Jego strzał z karnego obronił J.Pokrywka. https://www.instagram.com/p/CRtw0UAA2cz/

ALL STARS vs WOLNI STRZELCY 3-2 (2-2)
Na koniec dnia czekały nas emocje w "małych derbach" Pogórskiej Woli. Podobnie jak we wszystkich innych meczach tej kolejki (pomijając spotkanie Iskillers z Łękawicą), rywalizacja o zwycięstwo toczyła się do końcowych sekund! Pierwszą bramkę dla All Stars zdobył M.Hebda. Wolni Strzelcy odpowiedzieli trafieniami kuzynów: G. i D.Mądel. Jeszcze w pierwszej połowie do wyrównania doprowadził po strzale z ostrego kąta P.Zając. Druga część gry była równie wyrównana a szalę zwycięstwa na korzyść "Gwiazd" przełożył D.Kara po ładnym strzale z dystansu! Oby więcej takich kolejek w tej edycji!

--------------------

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości